To zadziwiające jak wielkie postacie „czekają” na siebie, by spotkać się i zmierzyć. Chang i Mao byli przedstawicielami podobnego pokolenia (Chang był starszy od Mao o 6 lat). Widzieli zmierzch Cesarstwa i niechlubny początek Republiki. Obaj mieli swoją wizję Chin która nie pojawiła się jednego dnia, tylko stopniowo ewoluowała wraz z rytmem ich życia. Tylko jeden z nich wygrał swoją walkę. Drugi przez ostatnie 26 lat swojego życia mógł oglądać swoje Chiny tylko przez lornetkę. Ich losy są dla mnie smutnym dowodem, że nie zawsze moralność i słuszność musi wygrywać.
Lektura...