To będzie nieco prowokujący wpis. Przy czym nie zamierzam nikogo krytykować. Zastanawia mnie po prostu popularność, ale i sens oraz znaczenie tak zwanych ciekawostek. Przecież najlepszy sposób na zdobycie zainteresowania słuchacza – mocna ciekawostka. Tak zwany mało znany fakt, dobrze by był nośny i przybliżał przeszłość dzisiejszym czasom i bum! Masz zainteresowanie. Czy tak naprawdę ciekawostka jednak niesie ze sobą jakąkolwiek wartość?
Sam ulegam tej manierze. Dobry przyciągający wstęp w tekście, albo w opowieści którą właśnie raczysz otoczenie. Musi być...